Nie bez znaczenia jest także koniunktura na rynkach bazowych, gdzie rentowności również mają spadać. Bartosz Stryjewski z BPS TFI jako jedyny jest zdania, że rentowności polskich obligacji skarbowych 10-letnich spadną między 1 stycznia a 31 marca, czyli ich ceny wzrosną. Wprawdzie ma to być spadek Mediclinic International odnotowuje wraz ze wzrostem przychodów o 9% umiarkowany, do 50 pkt bazowych, ale jednak. Wg Ipopema TFI – Fed i EBC zakończyły cykl podwyżek stóp procentowych, a NBP – kolejne obniżki stóp przeprowadzi najwcześniej po zapoznaniu się z marcową (2024) projekcją inflacji (wydłużoną w czasie) i aktywności gospodarczej. Dla funduszy dłużnych (szczególnie korporacyjnych oraz skarbowych denominowanych w EUR i USD) będzie to dobry rok, ale stopy zwrotu z 2023 roku – raczej nie do powtórzenia.
– Naszym zdaniem warto postawić na polski dług obligacyjny. Uważamy, że trend dezinflacyjny będzie bardzo mocny w I kwartale 2024 (w przypadku utrzymania VAT na żywność i cen energii dla gospodarstw domowych na obniżonym poziomie). Sprawi to, że RPP będzie miała przestrzeń na obniżkę stóp procentowych po projekcji makroekonomicznej w marcu. Perspektywa inflacyjna na resztę roku jest gorsza, ale RPP podejmując decyzje w kolejnych kwartałach 2024, powinna patrzeć już bardziej na rok 2025 niż na bieżące efekty bazowe – ocenia Andrzej Czarnecki. Fundusze obligacji dalej będą zarabiać, ale tempo ich zmian będzie maleć. Obligacje krótkoterminowe zarobią zapewne nieco mniej, a ich atrakcyjność będzie maleć podczas cyklu obniżania stóp procentowych.
Scenariusze rynkowe TFI PZU na 2024 rok
Liczymy, że dodatkowo fundusze osiągną zysk kapitałowy i najlepsze fundusze w bieżącym roku osiągną stopy zwrotu 5% i wyżej – przewiduje Mariusz Zaród z Quercusa. – Pomimo spowolnienia gospodarczego nie obserwowaliśmy pogorszenia jakości kredytowej emitentów korporacyjnych. Ich sytuacja finansowa pozostaje w większości bardzo dobra.
Obligacje krótkoterminowe wciąż z potencjałem
Turbulencje w sektorze bankowym na Zachodzie wywołały odwrót inwestorów od akcji banków i zmianę postrzegania atrakcyjności poszczególnych sektorów. Wraz z oczekiwanym złagodzeniem polityki Fed w zakresie stóp procentowych (nawet jeżeli nie dojdzie do ich obniżek, to docelowe stopy procentowe w USA powinny być niższe) do łask wróciły spółki wzrostowe. W USA kapitał szukający „bezpiecznych przystani” zaczął przepływać m.in. Do dużych spółek technologicznych o ugruntowanej pozycji rynkowej i mocnych bilansach (niskie zadłużenie, wysokie wolne przepływy pieniężne). Od początku roku indeks S&P 500 Banks stracił kilkanaście procent, podczas gdy Nasdaq-100 grupujący największe spółki technologiczne zanotował kilkunastoprocentowy zysk. − Pozostajemy w cyklu podwyżek stóp procentowych w Polsce oraz w regionie.
- Należy liczyć się z możliwością utraty wpłaconych środków.
- TFI PZU SA zastrzega, że dane zamieszczone w niniejszym materiale mogą być nieaktualne, dlatego w przypadku zamiaru podjęcia decyzji inwestycyjnych zalecamy kontakt z TFI PZU SA, celem uzyskania aktualnych informacji.
- Jego zdaniem fundusze obligacji w całym roku przyniosą zysk, ale nie przekroczy on 2%.
- – Utrzymujemy neutralne nastawienie do funduszy obligacji korporacyjnych.
- Makro w Polsce – zakładane odbicie w gospodarce, rynek pracy silny, wzrost PKB do ok. 3%, inflacja będzie spadać w pierwszych miesiącach 2024 (poziom ok. 3%), później będzie zależeć od odwrócenia tarczy antyinflacyjnej i możliwy wzrost inflacji w 2.
Jeżeli niższa będzie inflacja, to zapewne RPP obniży stopy procentowe. Taki ruch pomoże obligacjom długoterminowym, ale zapewne nie od razu. Zmiana stawki oprocentowania w krótkim terminie wpłynie na nieco mniejszy popyt polskich skarbówek. Obligacje długoterminowe są bardziej wrażliwe na zmiany stóp procentowych niż obligacje krótkoterminowe. Kiedy stopy procentowe rosną, wartość rynkowa obligacji długoterminowych spada bardziej niż wartość obligacji krótkoterminowych.
Informacje
W ofercie wrześniowej w pierwszym miesiącu oprocentowanie wynosi 5,75% w skali roku. Natomiast w ofercie sierpniowej oprocentowanie wynosiło 5,95%. Złoto ma szanse przebicia się przez poziom ok. 2050 USD/oz, co może uruchomić kolejną dłuższą falę wzrostową, jaka może nawiązać do długoterminowego trendu rozpoczętego w 3. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym oraz dokumentami zawierającymi kluczowe informacje (KID). Powyższe wymaga od banków centralnych ostrożności przy dalszym zacieśnianiu swojej polityki lub zbyt szybkim jej luzowaniu, co implikuje większą zmienność na rynkach obligacji. Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału.
Mogą one podlegać zmianie w każdym momencie, bez uprzedniego powiadomienia. TFI PZU SA zastrzega, że dane zamieszczone w niniejszym materiale mogą być nieaktualne, dlatego w przypadku zamiaru podjęcia decyzji inwestycyjnych zalecamy kontakt z TFI PZU SA, celem uzyskania aktualnych informacji. Nastąpił istotny wzrost rentowności portfeli funduszy dłużnych, sięgający poziomów niekiedy ponad 3% per annum.
Inwestowanie w fundusze inwestycyjne wiąże się z ryzykiem utraty części bądź całości zainwestowanego kapitału. Patrząc na «obligacje śmieciowe», obraz jest jeszcze bardziej przygnębiający. W Europie obligacje śmieciowe płacą o 310 punktów bazowych w porównaniu z odpowiednikami o wysokiej jakości, co odzwierciedla trudniejsze warunki makroekonomiczne. Rynki będą doświadczać zmienności ze względu na słabnący wzrost gospodarczy, spadającą inflację i napięcia geopolityczne. Banki centralne prawdopodobnie będą wahać się przed agresywnym obniżeniem stóp procentowych, co doprowadzi do niepewności na rynkach obligacji. Inwestorzy powinni skupić się na wysokiej jakości Norges Bank Investment Management kończy pierwszy handel na Turquoise Bookbuilder obligacjach skarbowych, chociaż można rozważyć selektywne inwestycje w obligacje korporacyjne.
Przed inwestycją zapoznaj się z KID oraz Prospektem Funduszu. Prezentowane wyniki historyczne nie stanowią gwarancji podobnych rezultatów inwestycji w przyszłości. − Pierwszy kwartał będzie nerwowy, ale obligacje w końcu doczekają się dobrego czasu i w horyzoncie 12 miesięcy Wojna handlowa między USA i Chinami zagrożeniem dla gospodarki światowej powinny zarobić ponad 2% − przekonuje Tomasz Pawluć z Ipopemy TFI.
− Fundusze pracują już na wyższych yieldach, spozycjonowane często na obligacjach zmiennokuponowych. W którymś momencie roku nastąpi wiarygodne oszacowanie inflacyjnego szczytu, po którym możliwe będzie dyskontowanie obniżek stóp procentowych w przyszłości − uważa. Jednak w 2024 roku jest możliwy (USA) wzrost wskaźnika o ok. punkt procentowy. Dodatkowo, wszędzie rosną potrzeby pożyczkowe, a pogarszający się budżet USA nie pokazuje, na razie, negatywnych konsekwencji. Do tego dokłada się rok wyborczy (D. Trump?), co może wpłynąć na politykę fiskalną i zadłużenie Stanów Zjednoczonych. Z kolei VIG / C-Quadrat TFI stoi na stanowisku, że nie widać takiego czynnika, który miałby pchnąć w tym roku rentowności amerykańskich obligacji tak silnie w dół, jak to miało miejsce w Polsce, w 2023 roku.
Również eksperci Goldman Sachs uważają, że w przypadku dalszej dezinflacji polski rynek długu może być atrakcyjny w 2024 r. – Ostrożne podejście do obniżek stóp procentowych sygnalizowane w ostatnim czasie przez Prezesa NBP może wspierać zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych. Istotnym elementem dla perspektyw rynku, zwłaszcza w kontekście spodziewanego istotnego wzrostu podaży, będzie postrzeganie Polski przez inwestorów zagranicznych, których udział w rynku obligacji skarbowych kształtuje się aktualnie na relatywnie niskim poziomie. Z tego punktu widzenia, korzystna może być oczekiwana poprawa relacji z UE i pozyskanie środków z KPO – wskazuje Krzysztof Prus, zarządzający funduszami dłużnymi w Goldman Sachs TFI. Wtóruje mu Mikołaj Stępniewski z Investors TFI – Spodziewamy się w 2024 r. Takie otoczenie jest korzystne szczególnie dla funduszy o wyższym ryzyku stopy procentowej (dług długoterminowy – przyp red.) – wskazuje.
Polska gospodarka ożywi się w 2024 roku. Na Zachodzie wzrost będzie słabszy
Jego zdaniem w perspektywie całego roku fundusze długoterminowych skarbówek powinny przynieść stopę zwrotu między 1% a 2% z powodu osłabienia presji cenowej na rodzimy dług. Obecne poziomy wycen polskich obligacji można uznać już za atrakcyjne, również z perspektywy inwestorów zagranicznych. Jednocześnie w portfelach będą pracować obligacje o zmiennym oprocentowaniu, których kupony dostosują się do nowych, wyższych stawek WIBOR. Jednak z drugiej strony negatywnie na wyceny obligacji oraz funduszy może oddziaływać presja pochodząca z rynków bazowych, stąd optymizm Igora Lenarta jest umiarkowany. Nie dziwi zatem, że stopy zwrotu funduszy dłużnych w 2023 r. Większość rozwiązań z tego segmentu rynku wypracowała od stycznia zarobek, który w przypadku najlepszych produktów liczony jest nawet w dwucyfrowym tempie.